Jedno trzeba oddać naszym reprezentantom: Polacy pokazali, że potrafią grać w piłkę i to na naprawdę najwyższym poziomie. Postawiliśmy się Anglikom, przez co wicemistrzowie europy byli sfrustrowani. Doprowadziło to do awantury chwilę przed gwizdkiem kończącym pierwsza połowę. Podczas ostatniego stałego fragmentu gry doszło do przepychanki pomiędzy Kamilem Glikiem, A Kyle'm Walkerem. Nasz defensor złapał Anglika za gardło, na co żywiołowo zareagowali jego koledzy z drużyny.

Mimo gwizdka, piłkarze nadal awanturowali się na murawie. Najbardziej aktywny był Harry Maguire, więc zarówno on, jak i Kamil Glik zostali ukarani żółtymi kartkami. Anglicy uważają, że nasz reprezentant został zbyt łagodnie potraktowany przez sędziego. Podczas pomeczowej konferencji trener Gareth Southgate poinformował, że oczekuje szczegółowego raportu z zajścia. Ma on zostać przekazany angielskiemu związkowi piłki nożnej FA.

Podczas całego meczu wielokrotnie dochodziło do spięć pomiędzy zawodnikami. Wynik otworzyli nasi przeciwnicy dopiero w 72 minucie za sprawą mocnego strzału z dystansu Harry'ego Kane'a. Polacy doprowadzili do wyrównania w doliczonym czasie gry. Po zamieszaniu w polu karnym rywali, Robert Lewandowski zdołał wrzucić piłkę do nadbiegającego Damiana Szymańskiego, który wykończył akcję głową.