Humor

Dodał: Krad w dniu 2012-02-21

Wielobranżowy.

Pewien facet, zmęczony podróżą, zatrzymał się w przydrożnym barze, wchodzi do środka, podchodzi do lady i czyta: Piwo - 5 euro... Kanapka z kurczakiem - 8 euro... Trzepanie konia - 15 euro... Podejrzliwie rozgląda się po barze, zauważa za barem kobitkę, dość miłą dla oka, i zwraca się do niej: -Trzepanie konia... To pani się tym zajmuje? Dziewczyna podchodzi do niego, kołysząc biodrami, przeciągle spogląda na niego i mówi słodkim głosem: -Tak, to ja... -To proszę…