Humor

Dodał: slidersy w dniu 2012-09-19

rodzinny biznes

Zamożny właściciel masarni miał przygłupiego syna. Ale rad nierad chciał go wprowadzić w biznes i przekazać obowiązki, w końcu to syn. Prowadzi go na halę i pokazuje urządzenie. - Patrz synu, to jest automat do parówek, kumasz? - Nie - OK, wkładasz barana z jednej strony z drugiej wychodzi parówka. Rozumiesz? - Nie bardzo. - k**wa, co tu nie rozumieć ?! Baran, maszyna, parówka. Patrz, tu wsadzamy barana. Chodź na drugą stronę. Tu wychodzi parówka. Wiesz o co chodzi ? - Nie…