Humor

Dodał: Sebolix w dniu 2015-01-12

Niewidomy w tartaku

Przychodzi niewidomy do tartaku w sprawie pracy. W tartaku kierownikiem jest kobieta. - Proszę pani, czy nie zatrudniłaby mnie pani przy drzewie? - Jak, skoro jest pan niewidomy? - Proszę pani ja pani odróżnię każdy kawałek drewna! Kierowniczka daje niewidomemu kawałek drewna, i kolejny, i nie daje wiary, niewidomy odpowiada bezbłędnie. Do tego jeszcze podaje ile które drewno ma procent wilgotności. Kierowniczka myśli: - Co zrobić, przecież on nie widzi jeszcze sobie urżnie…