Moto
Piątek 13.03.2020, Adam Barabasz / fot. materiały prasowe Mansory
Mansory Cabrera - niesamowity tuning Aventadora
Aż trudno uwierzyć, że to Aventador SVJ. Była samochodu została poddana takim przeobrażeniom, że słowo Lamborghini zniknęło z nazwy ostatecznego projektu. To już kolejna premiera Mansory w tym roku.
Biorąc na warsztat Lamborghini Aventador SVJ, niemieccy projektanci w wyjątkowy sposób projektanci postanowili uczcić trzydziestolecie istnienia firmy. Wyjątkowy również dlatego, że powstaną zaledwie 3 egzemplarze Mansony Cabrera.
Przebudowano cały przód samochodu. Do tego stopnia, że nawet reflektory zostały zaprojektowane od nowa. Pod maską ukryto 6,5-litrowy, wolnossący silnik V12 generujący 810 KM ( w wersji seryjnej 770 KM). Setka na liczniku pojwia się w 2,6 sekundy, a maksymalna prędkość, to 355 km/h.
Wnętrze samochodu wyłożono tapicerką wykonaną z alkantary z zielonymi akcentami, z kolei karoseria została wzbogacona elementami z czystego włókna szklanego.
Biorąc pod uwagę bardzo limitowaną ilość egzemplarzy, to choć cena samochodu pozostaje nieznana, można mieć stuprocentową pewność, że auto po wyjeździe z fabryki momentalnie zyska na wartości.
ZOBACZ TAKŻE: RUF RODEO PORSCHE