Końcem stycznia w pewnym brazylijskim miasteczku włamano się do centrum handlowego. Jak zwykle sprawców nie ujęto na gorącym uczynku więc kilku ochroniarzy musiało przejrzeć zapisy monitoringu. UUsiedli, odpalili po fajce i zaczęli odtwarzać całe zajście.


Po kilku chwilach dotarli do momentu w którym widać sprawcę kradnącego łaszki. Eureka - pomyśleli! Mają nagranego sprawcę więc sprawa trafi w ręce policji i koniec. Coś ich tknęło i postanowili popatrzeć dalej. Jak wielkie musiało być ich zdziwienie kiedy złodziej  niespodziewanie zaczął kiziać manekina… Najpierw muskał ustami jego zimne piersi, po czym ... zaczął uprawiać z nim seks...  Jak się okazało włam zrobił z nudów. Manekina przypadkiem.

Jak się nie ma tego co się lubi, to się lubi co się ma ...