Siedzisz z kumplami oglądacie mecz, piwsko leje się strumieniami zaraz wpadną dziewczyny a wam zachciało się jeść? Dzwonicie na pizzę, a tam mówią wam, że przyjedzie za 45 minut. Czyli de facto godzinę co najmniej. Bo przecież zanim wyjedzie, zanim przebije się przez korki i rozwiezie inne zamówienia, przecież z jedną waszą gonił nie będzie, minąć może nawet 1,5 godziny.

Wkrótce to może się zmienić. Zamiast leciwego pana na skuterku dostarczy ci ją dron! W Anglii sieć Domino's testuje takie rozwiązanie. Specjalnie przygotowana do tego maszyna zwany DomiCopterem dostarczy ci ją jeszcze ciepłą. Nie wierzysz? W takim razie obejrzyj poniższe video!

My jesteśmy na tak!