Lifestyle
Czwartek 18.09.2014, daktor
Baterie z konopi
Naukowcy znaleźli nowe zastosowanie konopi. Chcą nimi napychać baterie, by np. Twoja komórka służyła Ci dłużej niż jeden dzień. Zastanawiasz się już jak dostać się do środka akumulatora…?
Baterie mają być „napychane” włóknami konopi. Te pozyskiwane będą z łodyg, które odzierane są z kory, a później podgrzewane do 176 stopni Celsjusza przez 24 godziny. Tak powstałe nanowarstwy mają większe zagęszczenie mocy, co pozwala na zmagazynowanie większej ilości energii, a to wydłuży czas pracy akumulatora.
Metodę odkrył doktor David Mitlin ze swoim zespołem. Widzi w tej technologii bardziej opłacalną alternatywę dla grafenu – niezwykle cienkiej (na 1 atom) struktury o dużym przewodnictwie energetycznym i wysokiej wytrzymałości. Nowy wynalazek jest tańszy w produkcji, a jego wytworzenie szybsze, bo konopie rosną szybciej niż większość roślin. Ma także operować w większym zakresie temperatur niż wspomniany grafen i będzie trzykrotnie bardziej pojemny.
Jedynym problemem, stojącym na drodze naukowców do wdrożenia przełomowej technologii, jest penalizacja uprawy marihuany. Z drugiej strony, może to być skuteczny argument w walce o legalizację obrotu konopiami.