Active
Wtorek 21.05.2013, ckm.pl
Risotto i rzeźba
Z Damianem Grabowskim, jednym z najlepszych zawodników MMA w Polsce, rozmawiamy o wszystkim, tylko nie waleniu się po gębach
CKM: CKM: Domówka czy clubbing?
Damian Grabowski: Najpierw domówka, potem clubbing.
CKM: Mercedes - Benz 300 SL czy Lamborghini Aventador?
Damian Grabowski: Nic z tego. Mój typ to samochody terenowe jak Toyota Land Cruiser czy Jeep Grand Cherokee. Nowoczesne szybkie auta zostawiam ładnym chłopcom. Bardziej do nich pasują.
CKM: Ilu potrzebujesz piw, żeby się upić?
Damian Grabowski: Piwa nie piję, jeżeli już, to czasem drinki. Ale mam słabą głowę, więc dużo nie trzeba. Drink, dwa, góra osiem.
CKM: Inne napoje pobudzające?
Damian Grabowski: Najczęściej piję napoje izotoniczne, np. Powerade. Ale lubię też kawę.
CKM: Umiesz gotować?
Damian Grabowski: Pewnie, że tak. Spaghetti i risotto robię wyśmienite.
CKM: Biłeś się kiedyś o kobietę?
Damian Grabowski: Nie i nie zamierzam.
CKM: Jest coś, czego się boisz?
Damian Grabowski: W myśl powiedzenia „Bój się Boga” boję się Boga...
CKM: Najlepszy pomysł na spędzenie wolnego czasu to...
Damian Grabowski: Książka, kino, teatr, plastyka, rzeźba...
CKM: Ulubiona aktorka filmów XXX?
Damian Grabowski: Aż takim znawcą tych filmów nie jestem, żeby wymieniać aktorki z nazwiska.
CKM: Twój najdroższy gadżet?
Damian Grabowski: Najdroższy mój gadżet jest bezcenny i zarezerwowany tylko dla mojej wybranki... (szeroki uśmiech)