Zygmunt Stary

W domu spokojnej starości młoda pielęgniarka konwersuje z jednym z pensjonariuszy:
- A ileż to pan ma lat, panie Zygmuncie?
- O, siostrzyczko, już osiemdziesiąty drugi rok mi idzie!
- Aż tyle? - dziwi się siostra.- Nie dałabym panu!
- A mi już i nie trzeba - odpowiada skromnie pacjent.

Ocena:
Dodał: lukas87 w dniu 2012-04-03
mailto PDF

Znasz lepsze kawały?

Dodaj dowcip