Wieczorową porą

Kobieta wraca do domu późnym wieczorem. Wysiadła jako ostatnia z autobusu i spogląda na drogę wiodącą przy cmentarnym murze. Poczuła się jakoś nie swojo, bo zawsze , kilka osób z autobusu wysiadało, a teraz po za nią, ani żywego ducha. Nie miała odwagi zrobić kroku, ale nagle, zauważyła, że jakiś mężczyzna wyszedł z cmentarnej bramy i skręcił na ścieżkę, którą ona miała wracać do domu. Ucieszona, pobiegła do mężczyzny i idąc obok niego, za pytała : - Nie boi się pan tak samotnie chodzić po cmentarzu nocą ? Na co mężczyzna odpowiada, uśmiechając się - No wie pani, jak żyłem, to się balem, ale teraz....

Ocena:
Dodał: ikarus23 w dniu 2011-06-20
mailto PDF

Znasz lepsze kawały?

Dodaj dowcip