uczciwa cena

Pewne małżeństwo jechało samochodem z Krakowa do Gdańska. Po kilku godzinach jazdy obydwoje byli zmęczeni i razem zdecydowali zatrzymać się w jakimś hotelu na kilkugodzinny odpoczynek, a właściwie na sen. Po kilku godzinach postanawiają dalej jechać i proszą o rachunek za wynajem pokoju. Ku ich zdziwieniu rachunek opiewa na zawrotną sumę 1500zł. Recepcjonista twierdzi, że to jest standardowa stawka za wynajem. Małżeństwo chce rozmawiać z dyrektorem hotelu. Dyrektor spokojnie wysłuchuje zażaleń i stwierdza, że hotel jest wyposażony w kilka basenów, wielką salę konferencyjną, saunę i solarium, wszystko to było dla nich dostępne w ramach pobytu.
- Ale my z tego nie skorzystaliśmy!
- Ale mogliście państwo i za to proszę zapłacić.
Facet w końcu poddaje się i postanawia zapłacić. Wyciąga z portfela 500zł i wręcza dyrektorowi.
- Przepraszam, ale tu jest tylko 500zł.
- Zgadza się. Obciążyłem pana 1000zł za przespanie się z moją żoną.
- Ale ja nie spałem z pana żoną!
- Cóż, była tu, mógł pan...

Ocena:
Dodał: antonmed w dniu 2014-09-29
mailto PDF

Znasz lepsze kawały?

Dodaj dowcip