Rycerz i złota rybka

Rycerz jedzie wzdłuż rzeki.
Nagle patrzy a tam rybak wyławia złotą rybkę.
Szybko zabija rybaka a rybka na to:
- Wypuść mnie, to spełnię twoje 3 życzenia.
- Cool, chcę być nieśmiertelny.
- Jesteś nieśmiertelny.
- Chcę żeby mój koń był nieśmiertelny.
- Twój koń jest nieśmiertelny.
- Co by tu jeszcze... O chcę mieć genitalia jak mój koń.
- Masz genitalia jak twój koń.
Rycerz wraca na zamek a tam przy bramie stoi jego wierny giermek.
- Ło Panie gdzie żyś ty był jo żym sie o ciebie tak zajebiście martwioł.
- Nie gadaj głupot tylko weź topór i walnij mnie nim w głowę.
- Nie panie nie jo bym mógł cie zajebiście zabić.
- Walnij mnie, bo jak ja cie walnę.
Giermek wziął zamach i uderzył.
- Ło panie jak ty żyś jest zajebiście nieśmiertelny.
- To nic, walnij mojego konia.
- Ło panie twój koń też jest zajebiście nieśmiertelny.
- To nic patrz na to.
Rycerz otwiera klapę od zbroi i pokazuje zawartość.
Giermek na to:
- Ło panie, jaka zajebista cipa.

Ocena:
Dodał: Kazub w dniu 2013-01-20
mailto PDF

Znasz lepsze kawały?

Dodaj dowcip