Przychodzi Jasio do apteki.

Przychodzi mały Jasio do apteki i mówi do aptekarza:
- Proszę mi dać coś do zapobiegania ciąży!
Aptekarz ściszonym głosem zwraca Jasiowi uwagę:
- Po pierwsze - o takim czymś mówi się szeptem, a nie na cały głos.
- Po drugie - to nie jest dla dzieci.
- Po trzecie - niech sobie ojciec sam po to przyjdzie.
- A po czwarte - są tego różne rozmiary.
Na to Jasio odpowiada:
- Po pierwsze - w przedszkolu uczyli mnie, żeby mówić głośno i wyraźnie.
- Po drugie - to nie jest "nie dla dzieci", tylko przeciw dzieciom.
Po trzecie - to nie dla ojca tylko dla mamy.
A po czwarte - mama jedzie do sanatorium i potrzebuje wszystkie rozmiary.

Ocena:
Dodał: 2krasnal2 w dniu 2015-02-23
mailto PDF

Znasz lepsze kawały?

Dodaj dowcip