Patent!

Wchodzi gość do biura patentowego. Podchodzi do urzędasa i mówi z dumą:
-Proszę Pana, przyniosłem banana co smakuje jak śliwka!
-Niewiarygodne.. Proszę pokazać.
Urzędas bierze owoc i gryzie.
-Rzeczywiście! Ten banan naprawdę smakuje jak śliwka! -mówi, po czym uznaje patent.
-To jeszcze nic.. Mam kaktusa co smakuje jak kokos.
Biurokrata chwyta kaktus, gryzie i mówi:
-Rewelacja! Ten kaktus smakuje jak kokos! Patent!
-A teraz coś specjalnego.. - mówi klient, po czym wyjmuje z torby dorodnego arbuza. -Ten arbuz smakuje jak pizda.
Patenciarz z niedowierzaniem ogląda arbuza, po czym odgryza soczystego kęsa. Przeżuwając go chwilę w pewnym momencie gwałtownie wypluwa wszystko na podłogę.
-Tfuuuu!! To smakuje jak gówno!!
Klient:
-Z drugiej strony ugryź!

Ocena:
Dodał: walus17 w dniu 2012-10-18
mailto PDF

Znasz lepsze kawały?

Dodaj dowcip