mąz i żona

Żona do męża wieczorem:

-Andrzej może byśmy dziś wyskoczyli razem do klubu 'Hot'?

na co mąż

-Nie chce mi się Alina!

-No Andrzej ty nigdy ze mną nigdzie nie chodzisz tylko z kolegami

... Po namowach Andrzej się zgodził. Pojechali do klubu, w szatni od razu szatniarz:

-Dzień Dobry Panie Andrzeju

Maż tłumaczy się żonie że to kolega z podstawówki.

Barmanka podeszła i od razu:

-To co zawsze Panie Andrzeju?

Zona juz zdenerwowana robi wyrzuty mężowi aż tu nagle kobitka na scenie urządzała striptiz i został jej tylko stanik padło pytanie:

-Kto zdejmie stanik?!

cały klub krzyczy 'Andrzej!, Andrzej!, Andrzej'

żona nie wytrzymała wybiegła ten od razu za nią, wsiedli do taksówki i ta mu robi wyrzuty, krzyczy. Nagle obraca się taksówkarz i mówi :

-No Andrzej jeszcze tak brzydkiej i pyskatej k.... nie wieźliśmy

Ocena:
Dodał: IRONMAN w dniu 2013-07-03
mailto PDF

Znasz lepsze kawały?

Dodaj dowcip