MAŁŻEŃSTWO

Po miłym obiedzie dwie pary wstają od stołu. Kobiety poszły do kuchni, a mężczyźni do pokoju gościnnego. Jeden mówi do drugiego:
- Myślę, że to wspaniale, że cały czas mówisz do swojej żony „słoneczko”, „dzióbku”, „cukiereczku”.
Ten na to:
- Prawdę mówiąc, cztery lata temu zapomniałem, jak ma na imię.

Ocena:
Dodał: Nestor w dniu 2013-12-07
mailto PDF

Znasz lepsze kawały?

Dodaj dowcip