języki

przychodzi facet do sklepu i pyta sprzedawczynie
- du ju spik englisz?
ta kiwa głową że nie
- gawarisz pa ruski
nie kiwa głową
- parlewu franse
dalej nic
- szprechen zi dojcz ?
ta znowu nic
zdenerwowany klient wyszedł ze sklepu
widząca całe zajście kierowniczka podchodzi do pracownicy i mówi
- widzisz kochanie jak byś się uczyła języków obcych to mogła byś się z tym panem dogadać
na to młoda sprzedawczyni
- a po co mi języki ten facet znał 4 i co dogadał się?

Ocena:
Dodał: korkodyl82 w dniu 2011-11-09
mailto PDF

Znasz lepsze kawały?

Dodaj dowcip