Jakoś pojechał.

Wraca mąż pijany w trupa do domu, wchodzi do kuchni, otwiera lodówkę i mówi:

- Podwwwssiesieziesz mniee do ceeentrum? Nie? To ch@j ci w dup..!
Trzask! Zamyka drzwi. Po kilku minutach znowu.
- Podwwwssiesieziesz mniee do ceeentrum? Nie? To spier... ! TRZASK!
I tak pół nocy minęło. W końcu usnął. Rano się budzi skacowany. Patrzy drzwi od lodówki wyrwane. Po cichu wypchnął lodówkę na korytarz, żeby żona nie widziała i zaczął ją naprawiać.

Żona w tym czasie wchodzi do kuchni. Przeciera oczy ze zdumienia i mówi:
- O jeba..y jakoś pojechał!

Ocena:
Dodał: elodread w dniu 2012-12-17
mailto PDF

Znasz lepsze kawały?

Dodaj dowcip