futerko

Facet kryguje się przy okienku apteki, nie wiedząc jak poprosić o prezerwatywę. Jego wstyd jest tym większy, ze za ladą stoi młoda, ładna farmaceutka
- Pani magister..potrzebował bym taki płaszczyk ochronny, ale nie na całe ciało, tylko taki mniejszy...no wie pani...
Farmaceutka otaksowała gościa wzrokiem:
- Chyba zrozumiałam....powiem więcej...jeśli potrzebuje pan do tego płaszczyka ładne futerko na kołnierz, to kończę pracę o dwudziestej...

Ocena:
Dodał: magik19831 w dniu 2013-10-14
mailto PDF

Znasz lepsze kawały?

Dodaj dowcip