Agronom.

Wezwał gospodarz weterynarza do chorej krowy.
Gdy ten przyjechał, kazał chłopu patrzeć pod ogon, sam zaś zagląda do pyska:
- Czy Pan mnie widzi?
- Nie.
- To pewnie będzie skręt kiszek.

Ocena:
Dodał: Slawek-73 w dniu 2012-07-15
mailto PDF

Znasz lepsze kawały?

Dodaj dowcip