Jak pachnie kosmos? Powstały nietypowe perfumy
Eau de Space to niezwykłe perfumy, które zostały stworzone w oparciu o materiały treningowe NASA. Ich twórca twierdzi, że pachną kosmosem i zapowiada kolejne galaktyczne zapachy.
Czy NASA wzorem gwiazd i celebrytów postanowiła wypuścić własną linię kosmetyków? Niekoniecznie, choć projekt jest blisko powiązany z najsłynniejszą agencją kosmiczną na świecie i stoi za nim Steve Pearce, chemik, będący założycielem firmy Omega Ingredients zajmującej się dystrybucją aromatów w branży spożywczej. Chciałoby się zapytać, czy jest jakiś element łączący oba te ogniwa.
CZYTAJ TAKŻE: UCZCILI BOHATERÓW "40-LATKA". ZOBACZ NIEZWYKŁY MURAL
Otóż 4 lata temu Pearce został zatrudniony przez NASA jako specjalista od aromatów. Jego celem było odtworzenie zapachu kosmosu na podstawie danych zgromadzonych przez poprzednie misje. Formuła zapachu została stworzona kilkadziesiąt lat temu w celach treningowych – NASA w ten sposób mogła realistycznie symulować warunki pobytu w przestrzeni kosmicznej. Pearce uzyskał szczegółowe dane powołując się na prawo do wolności informacji (Freedom of Information Act), które zakłada, że rządowe agencje Stanów Zjednoczonych muszą udostępniać posiadane przez siebie dane na żądanie obywateli.
Oczywiście nie wszystkie informacje można uzyskać w ten sposób, ale w tym przypadku okazały się one wystarczające do skomercjalizowania projektu.
Oczywiście nie wszystkie informacje można uzyskać w ten sposób, ale w tym przypadku okazały się one wystarczające do skomercjalizowania projektu.
Prace nad zapachem trwały ponad 4 lata. Kiedy został ukończony, zaprezentowano go na Kicksarterze, gdzie gromadzone są pieniądze na uruchomienie masowej produkcji. I zapewne dojdzie ona do skutku, bo popularność akcji przerosła oczekiwania zainteresowanych. Na start potrzebowali 2 tys. dolarów, ale dziś licznik na platformie crowdfundingowej wskazuje już ponad 60 tys. USD. Czego można się spodziewać po tak niezwykłym zapachu?
Matt Richmond, który zarządza projektem, wyjawił, że Eau de Space to mieszanka prochu strzelniczego, smażonego mięsa, malin i rumu. Takie nuty zapachowe zasadniczo pokrywają się z wypowiedziami astronautów, którzy mieli okazję „zaczerpnąć kosmicznego powietrza”. W ich relacjach przewijały się takie słowa jak „dymny”, „gorzkawy” czy porównania do zapachu po wystrzale broni.
Pearce i Rchmond zapowiadają, że jeśli projekt okaże się sukcesem, powstaną perfumy inspirowane zapachem Księżyca.
