Implanty w mózgu od Muska. Mają leczyć choroby
Facet z takim nazwiskiem musiał wziąć się za grzebanie w ludzkim mózgu. Ekscentryczny miliarder zdradził nieco więcej informacji o jednym ze swoich najnowszych projektów.
Żeby jeszcze bardziej podgrzać atmosferę wokół swojego nazwiska, po udanej misji statku Dragon Crew pochwalił się, że najnowszy Tesla Roadster ma mieć napęd rakietowy. Dzięki grafikowi Slavowi Popovskiemu dowiedzieliśmy się, jak może wyglądać takie przyspieszenie.
Musk jednak nie przestaje zaskakiwać i po podboju kosmosu przerzucił się na równie skomplikowaną sferę. Jego najnowszy startup Neuralink tworzy mikrochip, umożliwiający bezpośrednią komunikację na linii ludzki mózg – komputer.
Wynalazca odniósł się do problemu chorób psychicznych i możliwości chipu w tym zakresie. Zapytany o to, czy ta technologia może pomóc w leczeniu zaburzeń, odpowiedział:
– Na pewno. Jest to zarówno wspaniałe, jak i przerażające. Wszystko, co kiedykolwiek odczuwaliśmy lub myśleliśmy, to sygnały elektryczne. Wczesny wszechświat był tylko zupą kwarków i leptonów – odpowiedział Musk.
For sure. This is both great & terrifying. Everything we’ve ever sensed or thought has been electrical signals. The early universe was just a soup of quarks & leptons. How did a very small piece of the Universe start to think of itself as sentient?
— Elon Musk (@elonmusk) July 10, 2020
Musk dodał, że szczegółowe informacje na temat mikrochipu poda 28 sierpnia. Potem pozostanie nam czekać na więcej informacji o Tesli z napędem rakietowym, misji na Marsa i oczywiście współpracy z Tomem Cruisem nad pierwszym filmem w kosmosie.