Hakerzy znaleźli nową metodę. Uważajcie na takie wiadomości

Hakerzy znaleźli kolejny sposób, by dręczyć użytkowników telefonów. Tym razem podają się za firmy kurierskie, wysyłając SMS–y dotyczące zatrzymania przesyłki przez służby celne. W wiadomości podany jest także link, pod którym rzekomo mają się znaleźć szczegóły.
iStock-1279086299.jpg

Wiadomość do złudzenia przypomina te wysyłane przez firmy kurierskie, gdy taka sytuacja rzeczywiście ma miejsce. Dodatkowo hakerzy wysyłają także inne SMS–y, gdzie informują, że paczka czeka na odbiór w miejscu (tutaj podany jest link) i jeśli w przeciągu doby się po nią nie zjawimy, wróci do nadawcy. Po kliknięciu zostajemy odesłani do strony z informacją, że należy wpłacić 18 zł, by dowiedzieć się o szczegółach paczki. 

Beniamin Szczepankiewicz, starszy analityk zagrożeń z firmy ESET, w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl zwraca uwagę, że najnowsze zagrożenie, trafiające do użytkowników w formie SMS-ów to w istocie kampania phishingowa, której autor podszywa się pod firmę DHL."Postępując zgodnie z poleceniami podanymi pod fałszywym adresem internetowym, możemy doprowadzić do zainstalowania na swoim telefonie złośliwego oprogramowania. Fałszywe wiadomości wysyłane są z różnych numerów i mają kilka wariantów. Czasem jest to powiadomienie o czekającej paczce, czasem informacja, jakoby została ona zatrzymana przez służby celne"- stwierdził ekspert

screen_wiadomosc_oszustwo1.jpg

Dodał także, że linki przesyłane przez cyberprzestępców w fałszywych wiadomościach często przypominają oficjalne adresy witryn, ale w tym konkretnym przypadku nie widzimy nawet bezpośredniego przekierowania do oficjalnej strony przewoźnika, który mógłby nas zwieść. 

O sytuacji niedawno informował zespół CERT Polska, odpowiedzialny za reakcję na zdarzenia naruszające bezpieczeństwo w sieci. Na swoim oficjalnym profilu na Twitterze zamieścili ostrzeżenie o oszustach podszywających się pod firmę DHL.



Hakerzy i oszuści starają się, jak tylko mogą, by przysporzyć nam problemów i dobrać się do naszej gotówki. Niedawno głośno było o okradaniu celebrytów, a także zastosowaniu metody "na udziałowca Orlenu". Tradycyjny "wnuczek" i "policjant" odeszły już w niepamięć, co nie zmienia faktu, że i tak należy mieć się na baczności.

 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / istockphoto.com Wtorek 20.04.2021