Dron ratowniczy WOPR. Wyciągnie z wody topielca (WIDEO)

Słoneczny patrol mógłby pozazdrościć Polakom takiego sprzętu. WOPR w Międzyzdrojach testuje drona, który ma pomagać w akcjach ratunkowych. Ułatwi poszukiwania na wodzie i wyciągnie na brzeg osobę ważącą nawet 150 kg.
dron.png
Wstępne testy pokazały, że dron potrzebuje około 30 sekund na dotarcie do topielca. Ratownicy potrzebują zazwyczaj 5 razy więcej czasu. “Dron najszybciej dotrze do osoby tonącej. Kiedy ‘wylatamy’ dużo godzin, akcja będzie mogła być przeprowadzona jeszcze sprawniej” – wyjaśnia Anna Kruk z zachodniopomorskiego WOPR w rozmowie z PAP.

Latający robot-ratownik jest wyposażony w kamerę oraz linkę z podczepioną bojką ratunkową. Dron podczas akcji jest kierowany przez operatora, który po zlokalizowaniu osoby potrzebującej pomocy, podlatuje nad nią i zrzuca hol. Tonący może złapać się bojki i czekać na motorówkę z ratownikami. W sytuacji kryzysowej robot może – według specyfikacji – wyciągnąć na brzeg człowieka ważącego nawet 150 kg.


“Robiliśmy testy, dron bez problemu przeholował naszą koleżankę ważącą 60 kilogramów na odległość 50 metrów. Myślę, że drony są przyszłością w ratownictwie” – tłumaczy w rozmowie z Twoim Radiem Piotr Golian, ratownik z Międzyzdrojów.

Jest jeszcze jedna olbrzymi korzyść z patrolowego drona, którą wyjątkowo docenią polscy turyści. Dzięki kamerce dron może także pomóc w zlokalizowaniu dzieci, które zgubiły się na plaży w labiryncie parawanów.




Dodał(a): Konrad Siwik / fot. Facebook Poniedziałek 20.07.2020