Co tam implanty mózgu Muska! Jest prostszy sposób na "czytanie w myślach"
Rozcinanie czaszki i grzebanie w mózgu może przerażać wielu ludzi – nawet tych zaznajomionych ze światem nauki i technologii. Jest jednak łatwiejszy i o wiele mniej inwazyjny sposób na odczytanie fal mózgowych i odtwarzanie myśli.
Niedługo później ekscentryczny miliarder zdradził, że implant pozwoli na streaming muzyki bezpośrednio do mózgu oraz kontrolowanie smartfonów i laptopów bez fizycznej ingerencji. Jeśli tego byłoby mało, Musk podczas premiery mikrochipu, który został wszczepiony świni, wskazał także na możliwość zapisu i odtwarzania wspomnień w przyszłości.
Okazuje się jednak, że podobne rozwiązanie opracowali już inżynierowie z firmy Neurobotics. Ich system jest napędzany sztuczną inteligencją i siecią neuronową. Dzięki temu odczytuje w czasie rzeczywistym fale mózgowe i odtwarza na monitorze obrazy widziane przez osoby korzystające z tej technologii.
W przełożeniu z "naukowego bełkotu" – umożliwia nagrywanie obrazów widzianych przez człowieka. To rozwiązanie jest o wiele mniej inwazyjne niż mikrochipy Muska, bo nie wymaga rozcinania czaszki i grzebania w mózgu. Wystarczy nałożyć na głowę czapkę stworzoną z licznych elektrod.
Naukowcy z Neurobotics podczas eksperymentu udowodnili, że za pomocą EEG i odczytywania fal mózgowych można generować i nagrywać obrazy, które w dużym stopniu oddają to, co widzi osoba korzystająca z urządzenia. Eksperci wciąż jednak pracują nad udoskonaleniem swojego wynalazku, żeby nagrania jak najbardziej oddawały to, co rejestrują ludzkie oczy.