Wyuzdanie w Technicolorze
Album „Dirty Rendezvous” jest powrotem do lat 60. ubiegłego wieku. Z naciskiem na przystanki w krainie wyuzdania, erotyzmu i kobiecego piękna.
Chas Ray Krider to amerykański fotograf, który wyspecjalizował się w zdjęciach w klimacie retro i technicoloru. Zamyka się z modelkami lub amatorkami w pomieszczeniach stylizowanych na mieszkania i hotele z lat 60. Tam tworzy z nimi zdjęcia w pozach, o które wstydziłbyś się poprosić swoją modelkę.
Dziewczyny, które lepiej czują klimat bondage, dały się oplątać sznurkiem, przez co masz wrażenie jakbyś odkrył mroczne sekrety łóżkowe naszych rodziców i dziadków. Ale oczywiście modelki są dużo młodsze, nie jest to album z MILFami.
Bielizna z epoki, telewizory lampowe, włochate dywany, kubełkowe fotele, porcelanowe bibeloty i charakterystyczne lampy – te gadżety idealnie odwzorowują klimat ubiegłego wieku. Do tego wspomniany technicolor i masz wrażenie, że trafiłeś na archiwum ocenzurowanych scen, które z racji wymuszonej pruderyjności nie trafiły do mainstreamowych filmów. Na szczęście możesz je do woli odtwarzać wertując kartki albumu „Dirty Rendezvous”. Album możesz zakupić na stronie wydawictwa.