Właściciel "revenge porn" w więzieniu

Właściciel strony, która zawierała zdjęcia i filmy o treści pornograficznej, wrzucane w akcie zemsty przez byłych partnerów, został uznany za winnego. Grozi mu nawet 20 lat pozbawienia wolności!

shutterstock_189688385.jpg

Być może nawet nie wiesz, że jeszcze do niedawna w najmroczniejszych czeluściach internetu funkcjonowała strona "revenge porn" zawierająca pornograficzne zdjęcia i filmy, anonimowo podsyłane przez ludzi, którzy chcieli zemścić się na swoim byłym partnerze. Jej właściciel jest pierwszym, który za podobną działalność trafi wkrótce do więzienia.

Mawia się, że zemsta jest słodka, jednak w przypadku właściciela wspomnianego portalu, przede wszystkim była ona bardzo dochodowa i... bezprawna. Kilka dni temu sąd wyższy w San Diego uznał Kevina Bollaerta za winnego. Za kradzież tożsamości i wymuszenia grozi mu do 20 lat pozbawienia wolności! Jako, że stron z podobnymi materiałami jest w sieci o wiele więcej, bardzo możliwe, że odbędą się kolejne procesy.

Wracając do Bollaerta, od 2012 do 2013 roku umożliwił on umieszczenie aż 10 tysięcy zdjęć bez zgody osób na nich uwiecznionych. Fotografie niejednokrotnie zawierały nazwy miast i imiona ofiar, a nawet linki do ich profili na Facebooku. Co ciekawe, właściciel strony miał także drugi portal, na którym oferował... wykasowanie nagich fotek za 350 dolarów. Według prokuratora zarobił na nielegalnym biznesie dziesiątki tysięcy dolarów.

Z kolei obrona próbowała przekonać sąd, że strona jest niemoralna, ale legalna (w końcu zdjęć nie zamieszczał właściciel - nie był on też ich autorem). Sędzia jednak nie przychylił się do tego argumentu i Bollaert 3 kwietnia usłyszy wyrok.



Dodał(a): BJ Wtorek 10.02.2015