"Tittygram" - wiadomości na piersiach
"Tittygram" to nic innego, jak serwis będący swoistą tablicą ogłoszeń. Ty płacisz, a portal wrzuca twój komunikat: "wszystkiego najlepszego", "lubię placki", czy "sprzedam Golfa" - pełna dowolność! Choć model ten jest znany od zarania dziejów, jest jednak coś, co wyróżnia nowy serwis spośród konkurencji - seksowne piersi nagich kobiet, które służą za background przekazywanej wiadomości!
Oferta podstawowa (tzw. "Express") kosztuje 14,95 dolarów (ok. 56 złotych) i obejmuje komunikat o długości do 35 znaków, który otrzymamy w przeciągu godziny. Za tę cenę nie możemy wybierać jednak modelki oraz jej pozy - cała aranżacja wiadomości leży po stronie portalu.
Jeśli zdecydujemy się natomiast na usługę rozszerzoną ("Business") za 29,95 dolarów (czyli jakieś 112 złotych), będziemy mogli decydować o wyborze modelki dostępnej w agencji, a zdjęcie trafi do nas w wysokiej rozdzielczości, bez logo firmy. Taka fotografia będzie powstawać jednak nieco dłużej.
Warto wspomnieć również, że serwis wspiera walkę z rakiem piesi. 2%
dochodów ze sprzedaży zdjęć trafi na konto Breast Cancer Research
Foundation.