Symulator ściskania piersi

Takie pomysły rodzą się oczywiście w głowach Japończyków. Symulator dotykania piersi potwierdza, że fantazja erotyczna mieszkańców Nipponu nie zna granic. Jednocześnie to przerażające i smutne, że Azjaci wolą wchodzić w interakcje intymne z komputerami poprzez symulatory.
symulator-piersi.jpg

Japończyk zwany Ryuto wpadł na pomysł, jak podotykać kobiecych piersi bez konsekwencji i bez zobowiązań. Wszystko wygląda lekko odrażająco, ale nie zapominajmy gdzie rozgrywa się akcja.

Wspomniany gracz wymyślił symulator ściskania piersi (Boobie Squeezing Simulator). Wykorzystał do tego okulary wspomagające wirtualną rzeczywistość Oculus Rift. I o ile wykorzystanie tego zaawansowanego gadżetu nie dziwi, o tyle konstrukcja sztucznych piersi już nie jest tak skomplikowana. Ryuto do tego celu użył żelowych podkładek pod myszy komputerowe… A właściwie ich części podtrzymujących nadgarstek. Wyposażył je w czujnik nacisku.

Zakładasz więc okulary, ściskasz żelowe cycuszki laski anime, a Mami (tak dał jej na imię twórca) reaguje w zależności od intensywności masażu piersi. Jednak jeszcze bardziej przerażające jest to, że bohaterka nigdy nie jest zadowolona i zawsze się krzywi. Kolejna fanaberia Japończyków czy brak umiejętności manualnych Ryuto?







Dodał(a): pinky Wtorek 16.09.2014