Striptiz lekarstwem na anoreksję

Jeszcze niedawno temu ta dziewczyna była anorektyczką. Dziś jest seksowną internetową striptizerką, na widok której faceci całkowicie tracą głowę. I jak sama twierdzi, nagrywanie erotycznych filmów pomogło jej zwalczyć chorobę.

Poznajcie Jayme Jones, 22-letnią striptizerkę, która robi w sieci sporą karierę dzięki nagrywaniu seksownych internetowych kamerek, w których pokazuje napalonym facetom swoje boskie kształty.

Dziś, Jayme jest pewną siebie i swoich wdzięków laską, która wie w co się ubrać i jak machnąć tyłkiem, by owi napaleni faceci oszaleli na jej punkcie. Czy jednak patrząc na nią bylibyście w stanie powiedzieć, że ledwie rok wcześniej młoda Brytyjka chorowała na anoreksję, a jej poczucie własnej wartości było równe zeru?

Wszystko zaczęło się w 2013 roku, gdy 18-letnia wówczas Jayme postanowiła, że zostanie profesjonalną modelką. Od tamtego czasu żyła w ciągłym przekonaniu, że jest za gruba i musi koniecznie zrzucić kilka kilogramów. I faktycznie – udało jej się. Przez to że zupełnie przestała jeść, straciła niemal 25 kg i przy okazji nabawiła się anoreksji.

Lekarstwem na tę poważną chorobę okazał się jednak… striptiz. Jayme zaczęła rozbierać się przed internetową kamerą w 2015 roku i od tamtego czasu przybrała z powrotem na wadze, znów poczuła się seksowna, a poziom jej pewności siebie poszybował w górę wraz ze stanem jej konta, który obecnie rokrocznie powiększa się o równowartość blisko 260 tys. złotych.


Teraz Jayme traktuje nagrywanie erotycznych kamerek jako swoją stałą pracę, która nie dość, że przynosi jej pieniądze i satysfakcję, to w dodatku prawdopodobnie uratowała jej życie. Okazuje się więc, że striptiz może być bardziej pożyteczny niż komukolwiek by się wydawało i służyć do czegoś znacznie większego niż uszczęśliwianie facetów.




Dodał(a): Tomek Makowski/ fot.Instagram Środa 17.08.2016