Sprzedała cnotę za 2,5 mln!
Po zaciętym boju o wiano Catariny, aukcję wygrał napalony Japończyk. Do konsumpcji doszło w powietrzu, w samolocie lecącym z USA do Australii (nad wodami międzynarodowymi mężczyźnie nie groziła kara za stręczycielstwo). Wymóg już-nie-dziewicy był tylko jeden: seks w prezerwatywie, po uprzednim przebadaniu się na HIV. Ciekawe czy się opłacało...
Co ciekawe, oprócz Azjaty, Catarinę zauważył również Playboy, który postanowił zrobić jej sesję zdjęciową. No, no... Kształty całkiem niczego sobie...