Bzyku, bzyku w kocyku

Jak koc może urozmaicić twój sex? Od dziś podczas bzykania nie musisz stresować się ani podglądaczami, ani przeciągami.
sex


Czy twoje życie seksualne kulało do tej pory z racji tego, że jesteś strasznym zmarzluchem, który nie lubi wyczyniania łóżkowych wygibasów z nagim tyłkiem? A może twoja partnerka jest tak wstydliwa, że w grę nie wchodzi nic innego, niż pozycja misjonarska pod pierzyną?

A więc nadeszła rewolucyjna zmiana dla ludzi takich, jak wy! Wszystko to dzięki przełomowej książce Lexa Friedmana i Megan Morrison, zatytułowanej „Snuggie Sutra”. O co chodzi? W języku angielskim snuggie to po prostu połączenie koca i poncza – rzecz, którą możesz kupić w niemal każdym sklepie z kocami, pościelą, plecami i narzutami.

W książce w przystępny sposób pokazano 100 odjechanych pozycji seksualnych, które można uprawiać, będąc ubranym właśnie w taki koc z rękawami. Dzięki świetnej ikonografii dowiesz się, jak powinien wyglądać sex oralny w takim wdzianku (pozycja zwana Niespodziewanym Gościem) bądź nasza ulubiona propozycja – rzecz nazwana „Zespołem snajperskim”, czyli pozycja, w której bierzesz partnerkę leżącą na brzuchu, a oboje jesteście przykryci kocem niczym zamaskowani strzelcy wyborowi. Oczywiście wskazane jest, abyś podczas zaliczania laseczki w ten sposób miał na głowie hełm, a w dłoniach trzymał lornetkę!

Dodał(a): Alex DeLarge Czwartek 08.12.2011