Seks z tabletem

Dzięki wynalazcom męskiego masturbatora Fleshlight, teraz możesz bzyknąć swój tablet. Ale spokojnie, nie musisz pakować swojego sprzętu w port USB… Gadżeciarze z Interactive Life Forms stworzyli nakładkę na iPada, do której wpinasz sztuczną waginę i oglądasz swoją ulubioną produkcję. Lub łączysz się z koleżanką na Skype.
fleshlight-launchpad.jpg

Fleshlight to zgrabne pudełko w kształcie latarki lub termosu, wewnątrz którego mieści się sztuczna wagina z silikonu. Ma za zadanie imitować żeńskie organy, które mogą przyjąć Twojego penisa. Masturbator wibruje, wydziela lubrykant i ma opcję ssania. Teraz to zmyślne urządzenie możesz podpiąć pod swojego iPada używając Fleshlight Launchpad. To kolejny krok do tego, by seks wirtualny stał się realny.


W pokrowiec wciskasz tablet, od spodu jest okrągłe miejsce na instalację Fleshlight, dopinasz rzepem, by wagina nie była za luźna i odpalasz film, przy którym bawisz się najlepiej. Nie trzeba chyba podpowiadać, że produkcje POV (z perspektywy osoby filmującej, biorącej udział w akcji) sprawdzą się tu najlepiej. Twórcy Fleshlight Launchpad podpowiadają, że z nakładki możesz korzystać także kontaktując się ze swoją dziewczyną za pomocą Skype lub FaceTime.


Jeśli natomiast jesteś królem wzwodu, cała instalacja może Ci posłużyć jako podpórka do tabletu, dzięki której obejrzysz film, mając do dyspozycji dwie wolne ręce – czyli zrobisz sobie kanapkę lub otworzysz kolejne piwo bez konieczności zatrzymywania obrazu. Cena nakładki to ok. 100 zł plus koszty wysyłki z USA.





Dodał(a): pinky Poniedziałek 30.06.2014