Seks wypas!

To nieprawda, że w sprawach damsko-męskich wszystko już wymyślono przed wiekami. Dowiedz się, co obecnie w tej dziedzinie jest na topie, trendowe i wypasione. Dzięki temu zapewnisz sobie mega-, giga- i tera orgazmy!

seksoholizm

Jesteś facetem, który o łóżkowym rzemiośle wie więcej, niż napisano w Kamasutrze? Poderwanie dziewczyny jest dla ciebie tak proste, jak wypicie piwa? Zazdrościmy ci. Ale życie idzie do przodu i nawet twoje sukcesy w męsko–damskich podchodach mogą się skończyć, jeśli nie będziesz na bieżąco z wszystkimi najgorętszymi trendami życia towarzysko-seksualnego. Aby pomóc ci w ich poznaniu, powstał nasz artykuł. Przeczytaj i – jeśli uznasz za stosowne – wcielaj w życie jego zalecenia.

Ekoseks
Dziś nie wystarczy sortować śmieci i jeździć hybrydą, świadomi ludzie ekologiczne zasady wprowadzają także do sypialni! Biblią tego trendu jest książka „Eco–Sex: Go Green Between The Sheets And Make Your Love Life Sustainable” („Ekoseks: stań się zielony, chodząc do łóżka, i spraw, by twoje życie miłosne było zrównoważone”) pani Stefanie Iris Weiss. Jakie głosi zasady? Na randkę przyjeżdżasz na rowerze. Nie wręczasz kwiatów (ich sztuczna hodowla to obciążenie dla natury). Obowiązkowa jest antykoncepcja, np. biodegradowalne kondomy (kolejne dzieci to duży problem dla naszej przeludnionej planety, do tego produkują dwutlenek węgla!).

Wibratory
Dozwolone są tylko specjalne ekologiczne modele. Lubrykanty, olejki do masażu, seksowna bielizna? Tak, pod warunkiem że są organiczne. Czy już zielono ci?

Grube ogiery
Masz nadwagę? Nie przejmuj się, zdaniem tureckich naukowców z Uniwersytetu Erciyes, jesteś kochankiem znacznie lepszym niż wysportowani „pakerzy”! Według badań przeprowadzonych na stu mężczyznach, grubi mężczyźni znacznie rzadziej cierpią na przedwczesny wytrysk, a długość ich stosunków wynosi  średnio 7,3 minuty, podczas gdy u szczupłych zaledwie 1,8 minuty! A więc zapomnij o odchudzaniu, rozmiar ma jednak znaczenie!

Porno dla niewidomych
Kanadyjka Lisa Murphy jest autorką pierwszego w historii albumu, dzięki któremu niewidomi mogą czerpać frajdę z ostrych zdjęć. „Tactile Mind” (z ang. „Dotykowy umysł”) jej autorstwa zawiera śmiałe fotki, przerobione metodą termoformowania plastiku w wypukłe porno, którym można sycić się palcami. Egzemplarz do nabycia pod adresem TactileMindBook.com za ok. 660 zł.

Żona na próbę
Każdy kawaler marzy o przetestowaniu różnych typów  żon, zanim stanie przed ołtarzem. Nie dziwi więc gigantyczne zainteresowanie ofertą indyjskiego portalu BharatMatrimony.com – można wynająć próbną żonę, wybierając spośród kilku „modeli”, np. czułej kury domowej przypominającej telefonicznie o wzięciu kanapek do pracy lub upierdliwej jędzy robiącej wciąż wymówki.  Niestety, panowie, jak na razie testowe żony są wyłącznie wirtualne.

Powiększanie biustu siłą woli
Twoja ukochana ma kompleks małych piersi? Zanieś jej dobrą nowinę: oto pojawiła się niedroga i bezbolesna alternatywa dla silikonowych implantów. Brytyjski hipnotyzer David Knight oferuje powiększenie piersi o dwa rozmiary w ciągu raptem trzech miesięcy. Kobiecie wystarczy jedynie nabycie za niecałe 200 zł specjalnej płyty CD, włożenie jej do odtwarza-cza i regularne wsłuchiwanie się w hipnotyczne słowa pana Knighta, a biust będzie się powiększał dzięki sile ludzkiego umysłu. Za skuteczność metody ręczy m.in. Camilla Hedgeland, angielska aktorka i modelka. W razie braku namacalnych efektów uczciwy geniusz deklaruje zwrot pieniędzy. Więcej cudów i dziwów znajdziesz pod adresem Tinyurl.com/6eonyau.

Zaspokojenie nimfomanki
„300 orgazmów na dobę” – taki tytuł nosi najbardziej kultowy film wśród zachodnich użytkowników portali randkowych. Dokument ten opowiada o Michelle Thompson, Angielce mającej tzw. syndrom uporczywego podniecenia seksualnego. Przypadłość powoduje,  że kobieta jest wciąż podniecona, przeżywając intensywne orgazmy praktycznie przez 24 godziny na dobę. Film sprawił, że tysiące facetów próbują dziś znaleźć i poderwać dziewczynę mającą podobną dolegliwość, stając się tym samym gierojami na miarę Andrew Carra – odważnego mężczyzny, który nie obawiał się wejść w wymagający związek z Michelle Thompson

Überferomon
Namiętne i modne kobiety nie używają już dziś Chanel No 5. Na topie jest Vulva Original, kosmetyk, którego głównym składnikiem zapachowym jest... wydzielina z pochwy. Jak twierdzi producent, niemiecka firma Vivaeros, dama pachnąca Vulvą uwiedzie absolutnie każdego faceta.  Flakonik z „cipkowym zapachem” do nabycia na stronie Vulva–Original.com; koszt ok. 100 zł. Na perfumy z zapachem męskich organów trzeba na razie poczekać.

Sonda

A Ty na która opcję masz ochotę?

Krwawe randki
Co jest najważniejsze u nowo poznawanej osoby? Japończycy twierdzą,  że grupa krwi, której typ decyduje o charakterze, przebojowości czy namiętności. Tysiące par umawiają się na szybkie randki, podczas których liczy się tylko to, czy druga osoba posiada zazwyczaj pożądany typ A, AB lub 0, czy „złą” grupę B. Trend jest tak powszechny, że w Japo-nii powstał nawet specjalny termin „burahara” oznaczający dyskryminację ze względu na grupę krwi.

Seks na niby
Udawane szarpanie strun (tzw. air guitar) jest dla leszczy. Trendowi ludzie bawią się dziś w air sex! O co w tym chodzi? Wychodzisz na scenę przed rozentuzjazmowaną widownię i wybierasz swój ulubiony utwór muzyczny. Teraz musisz możliwie realistycznie i widowiskowo udawać uprawianie seksu z wyimaginowaną partnerką lub partnerem. Ograniczenia to – w zależności od przepisów na danych zawodach – np. zakaz rozbierania się lub doprowadzania do prawdziwego orgazmu. Choć wynalazcą „powietrznego seksu” jest grupka kreatywnych, lecz samotnych Japończyków pod wodzą nie-jakiego J–Taro Sugisaku, to dyscyplina owa największą furorę zrobiła w USA. Właśnie tam, w Nowym Jorku, odbyła się najbardziej prestiżowego konkursu w tej branży: Air Sex World Championships

Rozpoznawanie złych kobiet
Czy twoja wybranka będzie ci wierna niczym Penelopa, czy wciąż będziesz uderzał rogami w futrynę? Teraz można to łatwo stwierdzić dzięki badaniom psycholog Kristiny Durante z amerykańskiego uniwersytetu UT Austin na grupie pań w wieku 17– 30 lat, opublikowanym w czasopiśmie „Biology Letters”. Wystarczy tylko sprawdzić u wybranki poziom estradiolu. Jeśli ma wysoki poziom tego kobiecego hormonu, nie możesz liczyć na jej wierność – to flirciara, która z radością wskoczy do łóżka każdemu

Męskie orgazmy na niby
Pamiętasz porucznika Drebina, bohatera filmów „Naga broń”, który wyznał kochance, iż wszyst-kie jego orgazmy były udawane?  Okazuje się, że takie rzeczy nie zdarzają się tylko w komediach.  Faceci naprawdę coraz częściej symulują rozkosz. Dowiodły tego badania na amerykańskim Uniwersytecie Kansas, podczas których wyszło na jaw, że udaje aż 28 proc. ze 180 męskich respondentów. Najczęściej (w połowie wypadków) po to, by nie sprawiać przykrości ukochanej kobiecie. Równouprawnienie na całego!


Dodał(a): Michał Jośko