Prostytutki nie chciały uprawiać seksu. Dostały zarzuty
Podrabiane ubrania, fałszywe pieniądze i chrzczone paliwo – to wszystko już było. Okazuje się , że żyjemy w tak podłych czasach, że nawet prostytutki mogą być fałszywe.
Do dramatycznego oszustwa doszło we Wrocławiu, gdzie pod szyldem agencji towarzyskiej, działa szajka, która z towarzyskością nie miała nic wspólnego. Zasada działania była prosta – napalony mężczyzna płacił dziewczynie za seks, a następnie podstawiony facet z atrapą broni wyganiał go z mieszkania.
Łącznie w proceder były zaangażowane cztery osoby. Na policję zgłosiło się dwóch poszkodowanych, ale niewykluczone, że ofiar nieuczciwych prostytutek było więcej.
Wszyscy oskarżeni pochodzą z Częstochowy, jednak swój pseudo biznes postanowili rozkręcić w stolicy Dolnego Śląska. Jedna z „prostytutek” przyznała się do winy, natomiast pozostałe osoby twierdzą, że ogłoszenie było prawdziwe, tylko mężczyźni nie potrafili się zachować, dlatego zostali wyproszeni z przybytku.
Choć sprawa wydaje się szyta grubymi nićmi, to jedno się zgadza w całej tej historii – ktoś został wy*ymany. Ale niekonieczne ten, kto miał taki plan.
ZOBACZ TAKŻE: CZEGO POLACY SZUKALI W RÓŻOWEJ SIECI W 2019 ROKU?