Pornorewolucje

Różowa branża od lat zmienia historię i rządzi naszą planetą. Pokaż ten materiał swojej mamusi, a przekona się, że porno jest dobre, ważne i godne szacunku
porno
Kasa

Pornografia nie od dziś jest naprawdę potężnym koniem pociągowym światowej gospodarki. Czy zdajesz sobie sprawę, ile wynoszą roczne dochody tej branży? Otóż jest to grubo ponad 300 miliardów zł, czyli ponad 10 000 zł na sekundę! Dla porównania to o niebo więcej, niż roczne zyski Google'a, Apple'a, Microsoftu, Amazonu, eBaya, Yahoo, NBA i Formuły 1 razem wzięte. Wciąż jeszcze nie ogarniasz tej kwoty? A więc dodajmy, że to znacznie więcej, niż roczne dochody z podatków całej Polski.



Wideo
Pamiętasz jeszcze pewien wynalazek, bez którego nie byłoby dzisiejszych płyt DVD albo Blu-ray? Tak, tak – mowa o starej, dobrej kasecie VHS, której pojawienie się było największą rewolucją w dziedzinie domowej rozrywki wideo. Jednak na początku była to bardzo droga zabawa: pierwsze odtwarzacze VHS kosztowały w przeliczeniu na dzisiejsze kwoty ok. 3000 zł a jedna pusta kaseta ponad 150 zł. Ceny zaczęły mocno spadać wraz z coraz większą popularnością tego formatu. I tutaj porno odegrało rolę wręcz kluczową – tego rodzaju filmy stanowiły w latach 70. i 80. nawet 80 % całego rynku VHS!

Streaming internetowy
Dziś media strumieniowe to oczywistość, jednak jeszcze ok. dekady temu oglądanie jakichkolwiek filmów w internecie było prawdziwą drogą przez mękę. Sytuację diametralnie zmieniły największe portale porno, które na początku XXI w. (w czasach, gdy np. o YouTube nikt jeszcze nie śnił) jako pierwsze zaczęły używać streamingowanych plików JPEG.

Ceny domen
O tym, że to porno rządzi całym internetem najlepiej świadczą ceny „niegrzecznych” domen. Wystarczy spojrzeć na ceny najdroższych adresów w historii internetu – na pierwszym miejscu znajduje się domena Sex.com (ok. 47 mln zł), na trzecim Porn.com (ok. 34 mln zł). Dla porównania rozgrzewający serce adres Vodka.com to niecałe 11 mln zł.

Płatności internetowe
Oto kolejna wygoda, która w naszych czasach jest rzeczą absolutnie normalną i oczywistą, a która także rozwinęła się dzięki „różowej branży”. Jak podkreślają znawcy tematu główną postacią w rewolucji płatności internetowych był niejaki Richard Gordon. W połowie lat 90. założył pionierską firmę Electronic Cards Systems i zaczął zbijać fortunę na „onlajnowych” płatnościach za m. in. sekstaśmę Pameli Anderson i Tommy'ego Lee. Richard przetarł szlaki nie tylko płatnej branży porno, lecz także wszystkim firmom sprzedającym cokolwiek w internecie – od Amazonu, po Allegro. 

Dodał(a): Alex DeLarge Czwartek 19.01.2012