Polski gadżet erotyczny podbija świat

Dwuosobowy polski startup stworzył inteligentny gadżet erotyczny. Teraz firma rozpoczyna ekspansję na cały świat. Dostała już na to ogromne fundusze od zagranicznych inwestorów.
lov.jpg

Wspomniany gadżet nosi nazwę „Lovely” i zdecydowanie może oczarować swoich użytkowników. Zabawka to nieco rozbudowana elastyczna nakładka wibrująca, a jej geniusz polega na tym, że jednocześnie działa na oboje partnerów. Facet zakłada ją na penisa przed stosunkiem, natomiast ta „nadbudowa” dodatkowo stymuluje łechtaczkę partnerki.

To jednak jeszcze mało. „Lovely” połączona jest ze specjalną aplikacją, przygotowaną we współpracy z seksuologami z Polski i USA, która monitoruje cały stosunek tzn. mierzy m.in. jego czas, czy ilość i szybkość ruchów, dzięki czemu jest w stanie zasugerować sposób, w jaki partnerzy powinni się kochać, by następnym razem osiągnąć jeszcze większą satysfakcję seksualną. Słowem: ten mały gadżet będzie wiedział więcej na temat twojego życia seksualnego niż ty sam.



Gadżet jest do tego stopnia innowacyjny, że dwuosobowy startup z Polski, który stoi za jego stworzeniem, otrzymał właśnie blisko 1,7 mln złotych od zagranicznych inwestorów, by móc wprowadzać swój produkt na największe rynki na świecie.

„Lovely” we wrześniu 2017 pojawił się już między innymi w Kanadzie, Australii, Europie Zachodniej, Japonii, Korei Południowej i Hong-Kongu oraz o umocnił swoją pozycję w Stanach Zjednoczonych.

Nakładka kosztuje 169 dolarów (600 zł) i można ją kupić TUTAJ.

ZOBACZ TEŻ:




Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. lovely Czwartek 23.11.2017