Palikot w porno?
Lektor ma ciężkie życie. Nie dość, że musi zmieniać głos w zależności od postaci, to musi się pilnować, bo każde jego słowo jest nagrywane.
fot.: Ryszard Hołubowicz / YouTube
Zapomniała o tym lektorka, która podkłada dialogi do filmu „Odnaleziona Miłość” (oryg. „The Marriage Counselor”), erotyku z 2010 roku. Zaczytuje się ona w scenariusz jednak fabuła tego dzieła najwidoczniej jej nie porywa. Bo oto w pewnym momencie rzuca, co jej ślina na język przyniosła. Porównuje aktora sceny miłosnej, który przyszedł ukarać klapsami młodą dziewczynę do… Janusza Palikota!
Co prawda poseł Ruchu o swoim nazwisku posługiwał się dildo na konferencjach prasowych, al. Nigdy nie chwalił się występami w naszych ulubionych filmach. Może służby odpowiedzialne za weryfikację urzędników państwowych przyjrzą mu się teraz dokładniej. No bo sami przyznacie – podobieństwo uderzające!
A wy kogo z polskich polityków widzielibyście w filmach dla dorosłych?