Naprawdę największy penis świata

110-130 cm, czyli ok. 10 razy więcej od przeciętnego męskiego penisa – dokładnie tak wielki jest penis pewnego 20-letniego Afrykańczyka. I to jest zdecydowanie największy penis na świecie.
iStock_77565969_SMALL.jpg

Z reguły jest tak, że każdy facet, bez względu na rozmiar swojego członka, chciałby, aby jego naganiacz był jeszcze większy. Cóż, poznajcie więc Sorence’a Owiti Opiyo, 20-latka z Kenii, którego marzenie jest całkowicie odwrotne. Jego penis jest bowiem tak ogromny, że zrujnował mu życie – konkretnie, jest ok. 10 razy większy od penisa przeciętnego faceta.

Dziesięć razy!! Przy naprawdę bardzo powściągliwym założeniu, że średnia długość męskiego przyrodzenia wynosi jakieś 12, 13 cm, naganiacz tego Afrykańczyka ma mniej więcej metr dwadzieścia! To także ok. 4 razy więcej niż długość członka Jonah Falcona, który dotychczas był uważany za rekordzistę. 120 cm!! To przecież trochę tak, jakby ten nieszczęsny Afrykańczyk miał trzecią nogę.

Zdaniem lekarzy badających Sorence’a, chłopak cierpi na tajemniczą chorobę, która jest tak rzadka, że jeszcze nie została nawet nazwana. Nie zmienia to jednak faktu, że mocno utrudnia mu ona życie. Owiti, ze względu na tę maczugę Herkulesa zwisającą między jego nogami, nie miał lekko wśród rówieśników – wielokrotnie padał ofiarą szyderstw i ataków, aż w końcu był nawet zmuszony rzucić szkołę.

Biedak niedługo ma przejść operację pomniejszenia przyrodzenia, co być może ułatwi mu znalezienie partnerki, która na widok zawartości jego spodni nie ucieknie od niego z krzykiem rozpaczy. Jeśli macie wystarczająco odwagi, to możecie sami zobaczyć zdjęcia tego giganta, które zamieścił serwis Buzz Kenya. Ostrzegamy jednak, tego się nie da odrobaczyć, więc robicie to na własną odpowiedzialność.




Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. iStock Środa 07.09.2016