Jak zaspokoić kobietę ręką?

Wielu kobietom do osiągnięcia orgazmu nie wystarcza tylko sam stosunek seksualny i aby mogły szczytować, potrzebna jest także dodatkowa, „ręczna” stymulacja łechtaczki. Przeczytajcie więc, jak robić to dobrze.
iStock-121391962.jpg

Niedawno w magazynie „Journal of Sex” opublikowano badania dotyczące najlepszych i najefektywniejszych, zdaniem kobiet, sposobów na stymulację ich genitaliów. Grupa badawcza składała się z 1055, w większości heteroseksualnych pań w wieku od 18 do 94 (sic!) lat.

36 proc. badanych kobiet przyznało, że aby mogły osiągnąć orgazm, konieczna jest stymulacja łechtaczki. Tyle samo procent pań przyznało także, że o ile stymulacja łechtaczki nie jest niezbędna, o tyle zdecydowanie polepsza ona jakość ich szczytowania. Wnioski, jakie z tego płyną, są bardzo proste: zwykła penetracja to dla większości kobiet za mało i aby były usatysfakcjonowane seksem, trzeba się też z nimi pobawić rękami. Jak to robić najlepiej? Już wyjaśniamy.

Odpowiedzi dostarcza nam przytaczane już badanie, w którym dodatkowo zapytano panie o ulubione techniki „ręcznej” stymulacji łechtaczki. Najpopularniejszymi metodami są więc ruchy palcem/palcami w górę i w dół oraz okrężnie. Preferuje je odpowiednio 63 i 51 proc. kobiet. Co istotne, jeśli już się na coś zdecydujecie, trzymajcie się tego do końca, bowiem aż 41 proc. pań lubi tylko jeden styl stymulacji w trakcie jednego stosunku.

No i oczywiście nie zachowujcie się, jakbyście próbowali wbić gwóźdź w łechtaczkę swojej partnerki. Większość kobiet woli bowiem delikatny lub średni nacisk na swoje genitalia. Weźcie to sobie do serca i pamiętajcie przy najbliższej okazji, że aby kobieta doszła, facet musi się naprawdę nieźle nagimnastykować.

ZOBACZ TEŻ KSZTAŁTNĄ KOLUMBIJKĘ!





Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. istock Środa 30.08.2017