Jak doprowadzić kobietę do orgazmu
Problem poruszony na naszym Forum, skłonił nas do powymądrzania się na temat, którego co nieco `liznęliśmy`…
Temat zaczerpnięty z rozważań Użytkowników CKM.PL z tego wątku.
Laura i Ed mają rację - największą robotę zdziała relaksujący nastrój, ale i gdy kobieta odpowiednio się nakręci. Wszak skupiamy się tu na kobiecym orgazmie. Dla nas nagrodą będzie jej wygięte jak struna ciało i paznokcie wbite w nasze barki, plecy lub za cokolwiek będzie nas niewiasta trzymała.
1. Zaczynamy od przygotowania przyjaznego otoczenia.
2. Następnie robimy wszystko, by partnerka zresetowała się, zapomniała o brudnych naczyniach, robocie i że potarga sobie włosy w łóżku, pracując nad jej ciałem.
3. Kolejny krokiem jest opanowanie paru trików, które sprawdziliśmy dla Was.
Pamiętajcie, że ciała kobiet, a także droga do ich orgazmów jest w każdym `przypadku` nieco różna. Są dwie ścieżki na skalibrowanie swojego gps`u na konkretną dziewczynę:
a) metoda prób i błędów - pamiętaj jednak, by nie wpadać w skrajne działania. Nie możesz przejść od razu ze stępu do cwału i na odwrót. Zmieniaj tempo, ale bez dużych przeskoków. Szukaj również miejsc na ciele, które reagują najbardziej żywiołowo. Trochę to potrwa, ale satysfakcja jest olbrzymia!
b) po prostu zapytaj. Nie ma nic gorszego niż zapytać autochtona o drogę, ale w tym przypadku ta zasada nie ma zastosowania. Jeśli to świadoma swego ciała kobieta, na bank ma za sobą wiele sesji sam na sam ze swoją ręką lub innymi gadżetami. Pamiętaj, że to właśnie ona najlepiej wie gdzie dotknąć żeby odpłynąć - zupełnie jak w przypadku twoim i twojej dłoni (lub również innych zabawek).
Od was zależy, którą ścieżkę wybierzecie: długą, ale bardziej satysfakcjonującą, czy szybszą, ale wymagającą przełamania się w zadaniu, nadal dla niektórych, wstydliwych pytań. Pierwszą metodę radzimy początkującym, gdyż po jakimś czasie, zauważycie pewne reguły i że niektóre posunięcia(!) dla wszystkich kobiet są równie podniecające. Dopiero po tym, gdy już sprawdzisz wszystkie nasze podpowiedzi i wypracujesz swój `styl` możesz próbować sam szukać tej właściwej drogi na mapie kobiecego ciała.
Powinieneś pamiętać o jednym - lepiej zapytać o drogę i odfrunąć z nią, aniżeli zrobić sobie nawzajem krzywdę i wylecieć z hukiem z jej łóżka. Koniec języka za przewodnika...
Nie zapomnij też o kilku sztuczkach, by podołać wymagającej partnerce i by pod koniec gry wstępnej nie okazało się, że twój najlepszy przyjaciel znudził się tymi zabawami i w międzyczasie poszedł spać.