Erotyczny schowek

Jeśli już bierzesz do łóżka kajdanki, pamiętaj by nie chować kluczyka w... waginie swojej kobiety. No chyba, że chcesz skończyć z nią na ostrym dyżurze...

kajdanki i kluczyk

Ludzka głupota nie zna granic, podobnie jak pomysły na finezyjny, niecodzienny seks. O ile kajdanki to klasyk i nuda, o tyle już wizyta w szpitalu z powodu kluczyków wchłoniętych przez genitalia kochanki faktycznie jest wyjątkowa i niecodzienna. Taką seks-przygodę zafundowała sobie np. pewna parka żądnych wrażeń Kanadyjczyków, spędzająca czas w Kalifornii.

Osobiście umarłabym ze wstydu, gdyby jakiś lekarz musiał grzebać mi w pochwie w poszukiwaniu zaginionego skarbu, ale Jason i Michelle nie poprzestali na kompromitującej przypadłości. Na oddział trafili... w stroju smoka i księżniczki (w takiej bowiem stylistyce osadzona była ich kajdankowa bajeczka).

Co do samego przypadku, jako że kluczyk od kajdanek trafił do macicy, w której to znajdowała się wkładka antykoncepcyjna, zawinął się on w nylonowej nici, będącej jej częścią. Na szczęście kobietę udało się uratować. Lekarz udzielił więc tylko stosownego pouczenia:

"Mówimy o postrzępionym metalowym przedmiocie w bardzo wrażliwym miejscu" - przemawiał do rozsądku nieostrożnych kochanków i nadmienił, że takie sytuacje mogą się kończyć operacją chirurgiczną.

Morał więc z tego taki, że kajdanki chowa się, co najwyżej do szuflady!


Dodał(a): Jagoda Środa 10.09.2014