Edukacja seksualna
Uczeń doniósł szkolnemu psychologowi, że pani Jones go "napastuje i nagabuje". Nauczycielka zmusiła go do seksu pod groźbą niezaliczenia przedmiotu w przypadku sprzeciwu. Po czterech miesiącach dochodzenia, oskarżona mimo wstępnego wypierania się jakoby w ogóle miało dojść do stosunku, przyznała wreszcie w sądzie, że "uprawiała seks ze swoim uczniem".
Co ciekawe jej występek zamiast spotkać się z naganą mediów, został uznany za chwyt, na którym można zarobić. Producenci "Jersey Shore" zaproponowali erotycznie pobudzonej pani profesor udział w reality show. Policja jest oburzona, że kobieta będzie zarabiać na swoim występku.