Condomania

Dwoje ludzi na bezdechu zamkniętych w gigantycznej prezerwatywie - oto marketing po japońsku.
condomania

Japoński sex shop internetowy Condomania stawia przede wszystkim na bezpieczeństwo. Zakupów i partnerów podczas bzykania. Dlatego bierze przykład sierżanta Franka Drebina z filmu „Naga broń”, który nakładał na siebie gigantyczną prezerwatywę przed wejściem do łóżka. Z tym że składnica zabawek erotycznych pakuje kochanków razem, po czym odsysa powietrze.

condomania
Olbrzymie worki imitujące prezerwatywy, to pomysł artysty zwanego Photographer Hal. Upodobał on sobie zamykanie w próżniowych pojemnikach ludzi i przedmiotów. Tym razem postawił na maksymalną bliskość dwojga osób. Jak mówi: „Ludzie są kompletni, jeśli są blisko siebie, a ni w pojedynkę”. Dlatego odsysa z worów powietrze, co jeszcze bardziej zbliża kochanków. `Żywe wkłady` biorą głęboki wdech by wytrzymać 10 sekund bez dostępu do tlenu. Fotograf robi zdjęcie i `śledziki` uwalnia.

condomania-3.jpg
Całość ląduje na plakacie, jako alegoria bliskości i jedności dwóch ciał. W wielkiej gumce na bezdechu. Nam to bardziej pachnie bondage i sado-maso.




MIŁOŚĆ W WORKU PRÓŻNIOWYM W OCZACH INNEGO JAPOŃCZYKA:
kawaguchi.jpg


Dodał(a): gianni Środa 07.05.2014