Anri Okita - japońskie porno

Mimo że wygląda mocno młodo, uspokajamy – ma 26 lat, więc już dawno nikt nie pyta ją o dowód, gdy kupuje alkohol. Tym bardziej może grać w pornolach. Co robi wyśmienicie.
anri-okita.jpg

fot.: twitter.com/AnriOkita_real

Anri Okita to Brytyjka. Owszem, ma korzenie japońskie, ale na świat przyszła w 1986 roku w Birmingham. Najlepsze w niej są jej wymiary: 105-59-94, do tego śliczna buzia i jeszcze raz - 105cm! Godzinami możemy oglądać filmy z jej udziałem! Mamy też nadzieję, że ta ślicznotka pojawi się w większej ilości zachodnich produkcji, bo póki co jest jej u nas jak na lekarstwo. A to z tego względu, że stacjonuje w Japonii i tam się udziela w branży porno.

Anri Okita ma dość zwinne paluszki – prywatnie zajmuje się DJingiem, gra również na pianinie i saksofonie. To ostatnie najbardziej nas cieszy, bo najświeższy saks, który mamy w głowach to Robert Chojnacki, który skutecznie przytłumił Candy Dulfer.

Na ekranie jest żywiołowa, ale zarazem zgrywa niewinną. Nic dziwnego – stosunki damsko-męskie w kulturze Dalekiego Wschodu charakteryzują się uległością kobiety wobec faceta. Debiutowała w 2011 roku, więc jest świeżakiem, ale widzimy w niej potencjał. Anri Okita na szczęście rozpieszcza nas swoimi `samojebkami`, a od podglądania lasek faceci wolą chyba tylko podglądanie egzotycznych lasek.



belka_zobacz-polecana-galer.jpg


Dodał(a): pinky / fot. twitter.com Czwartek 24.10.2013