Gwiazdy filmów dla dorosłych stracą pracę? Ma je zastąpić sztuczna inteligencja

Co do tego, że wszystko, co związane z erotyką, jest w internecie kopalnią diamentów, chyba nikt nie ma wątpliwości. Strony porno to jedno, ale samo sprzedawanie swoich zdjęć także cieszy się ogromną popularnością. Problem w tym, że niedługo możemy nieświadomie trafiać na fotografie modelek, których w rzeczywistości nie ma.
fotomoto.jpeg

Wiele wskazuje na to, że na roznegliżowanych fotkach zaczną zarabiać osoby odpowiedzialne za obsługę Al i programów graficznych. To zaczyna dziać się już teraz, a w przeciągu kolejnych kilkunastu miesięcy, może się rozwinąć na masową skalę. 
Alex Valaitis to analityk specjalizujący się w Al, czyli sztucznej inteligencji. Na swoim profilu na Twitterze regularnie publikuje posty dotyczące tego, w jaki sposób Al może się rozwinąć. Amerykanin jest przekonany, że do 2025 r. ponad połowa (!) najlepiej rokujących kont w serwisie OnlyFans będzie prowadzona przez facetów. W takim razie dlaczego będziemy wydawać na mężczyzn mniejszą lub większą część wypłaty? Ponieważ to oni będą odpowiedzialni za generowanie obrazy nagich pań.



Oczywiście kobiety mogą być również w to zamieszane, jednak nie poprzez sprzedawanie swoich fotek, tylko wykreowanie łudząco podobnych treści. Valaitis twierdzi, że taki krok jest nieunikniony z kilku prostych przyczyn. Po pierwsze, autorzy będą mogli personalizować modelki dokładnie pod internautę. Powiększą, pomniejszą, ukrócą i wydłużą wszystko, co tylko sobie wymarzycie. Po drugie, ludzka fantazja erotyczna nierzadko balansuje na granicy realności i fikcji, więc "podrasowane" fotki będą schodzić w ekspresowym tempie i masowych ilościach. Trzeci argument jest naszym zdaniem okropny i nie powinien nigdy mieć miejsca w sieci, jednak jest to za potężna siła, by z nią walczyć. Popularne deepfake, czyli wklejanie twarzy danej aktorki, modelki bądź kogokolwiek do nieswojego, roznegliżowanego ciała, będzie bardzo realistyczne. W związku z tym w moment internauci rozbiorą Beyoncé, Dodę albo żonę któregoś z polityków. 

Takich argumentów można podać znacznie więcej, jednak te trzy wystarczą, by przekonać się do powyższej tezy. Jako zdjęcie główne artykułu wybraliśmy przykładowy obraz wygenerowany przez sztuczną inteligencję. Potrafilibyście poznać, że to nie jest prawdziwa fotografia? 


Dodał(a): CKM.pl Niedziela 05.02.2023