10 rzeczy, których nie wiesz o erekcji

Oto 10 faktów na temat męskich wzwodów, o których powinieneś wiedzieć. Warto przecież mieć pojęcie, z czym ma się do czynienia... każdego dnia!

ThinkstockPhotos-472266248.jpg

1. By mieć erekcję nie musisz się nawet... urodzić.
Badanie USG może pokazać wiele oznak życia przyszłego potomka: bicie serca, ruszanie nóżką, czy jego... erekcję! Tak, spontaniczne wzwody zdarzały ci się już w okresie płodowym!

2. Są trzy różne rodzaje erekcji.
Czy wiesz, że można wyróżnić aż trzy rodzaje erekcji? Erekcję psychogenną pojawiającą się na skutek fantazjowania lub obejrzenia czegoś podniecającego, erekcje nocną, która dopada cię w trakcie snu i z którą czasem się budzisz oraz tę, którą prawdopodobnie lubisz najbardziej - erekcję odruchową będącą następstwem konkretnego bodźca np. rozkosznego dotyku.

3. Twój przyjaciel figluje bez względu na porę dnia.
Przeciętny mężczyzna ma aż 11 wzwodów w ciągu doby, z czego od 3 do 5 zdarza się mu w trakcie spania.

4. Erekcję możesz mieć nawet po śmierci.
Wzwody zdarzają się zarówno przed narodzinami, jak i po zakończeniu życia. Jeśli mężczyzna umiera w pozycji pionowej, jego organizm może zachować pośmiertną erekcję. Kiedy serce przestaje bić i pompować krew, ze względu na grawitację gromadzi się ona w nogach. Jej nadmiar może napłynąć także do penisa, skutkując - a jakże - wzwodem!

5. Przeciętny penis we wzwodzie ma ok. 14 cm długości...
...i 12 cm w obwodzie. Dowiodło tego badanie przeprowadzone na 1 661 mężczyznach.

6. Zapach pysznych rzeczy może sprawić, że oszaleją twoje zmysły. I penis.
Według jednego z badań, zapach czarnej lukrecji oraz pączków może zwiększyć przepływ krwi do penisa o niemal 32%. Z kolei połączenie aromatu pączków i ciasta z dyni powoduje wzrost przepływu o 20%. To jednak nie wszystko! Choć może ci się to wydać dziwne, okazuje się, że to połączenie lawendy i ciasta dyniowego przynosi najlepszy rezultat, powodując wzrost przepływu krwi aż o 40%. Przez żołądek do penisa!

7. Nigdy niekończąca się erekcja jest możliwa.
Mimo że wielogodzinny wzwód może brzmieć kusząco, gwarantujemy ci, że nigdy nie chciałbyś go doświadczyć. Jeśli penis stoi na baczność przez cztery godziny, albo i dłużej, i nie ma to wcale związku z podnieceniem lub pobudzeniem seksualnym, jest to niestety objaw choroby - priapizmu. Schorzenie to jest bardzo bolesne, a jego nazwa wywodzi się od starożytnego boga Priapa, którego wizerunki przedstawiały mężczyznę z członkiem w stanie erekcji.

8. Penis jest w kształcie bumerangu.
Wydawać by się mogło, że statystyczny członek w trakcie bzykania jest prosty jak - nomen omen - drut, ale w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Udowodniły to badania za pomocą rezonansu magnetycznego wykonane parze w trakcie uprawiania seksu. Wyniki tego eksperymentu pokazały, że w miejscu, w którym penis chowa się już w części miednicznej męskiego ciała, schodzi on po prostu w bok, co oznacza, że ma on wtedy kształt bumerangu.

9. To, że penis jest mały w spoczynku nie oznacza, że musi być on również mały w czasie erekcji.
Książki nie ocenia się po okładce, cycków po tym, jak wyglądają w staniku, a penisa przez pryzmat tego, jakiego jest on rozmiaru w stanie spoczynku. Badania przeprowadzone w 1988 roku udowodniły, że członki, które są małe w zwisie, zdecydowanie bardziej przybierają na rozmiarze w trakcie erekcji, od tych, które już w stanie spoczynku wydają się duże.

10. Angielskie określenie na wytrysk może być pułapką.
Choć po angielsku na wytrysk mówi się "boner" (od słowa "bone" - "kość"), tak na prawdę w penisie nie ma żadnych kości. W prąciu znajduje się przede wszystkim ciało gąbczaste i jamiste.

źródło: iflscience.com


Dodał(a): Bartosz Joda Środa 28.10.2015