5 rzeczy, których nie powinieneś uczyć się z porno

1. Oral, anal, oral, anal
Tak, wiemy, że gwiazdy porno biorą do buzi, wszystko co popadnie, ale zastanów się, czy naprawdę chcesz przenosić wszystkie zarazki z czterech liter swojej wybranki prosto do jej ust. I czy chcesz ją potem całować. Może maczanie pędzla naprzemiennie w trzy różne otwory jest świetnym urozmaiceniem, ale pamiętaj, że jeśli już decydujesz się na taki dobrobyt, w tej konfiguracji anal zawsze musi być na końcu! W przeciwnym razie możesz zafundować sobie i swojej partnerce całkiem brzydką infekcję!

2. Klepanie jamochłona
Choć łechtaczka to nie mucha, a ręka nie łapka, ten motyw powraca jak bumerang w większości różowych produkcji, a już szczególnie tych z udziałem dwóch kobiet. Jedna robi drugiej dobrze i w tym celu zaczyna ją... chlastać po jej biednej kokosi. Co najgorsze, tamta wydaje się być zachwycona! Niech nie zwiodą cię te efektowne triki! W rzeczywistości prędzej laska da ci po mordzie, niż dojdzie za pomocą klepania ją w jej najczulsze miejsce!

3. Seks bez gumy
Nie, wcale nie chodzi nam o to, żebyś ze swoją stałą partnerką zrezygnował z pigułek i plastrów na rzecz znienawidzonego lateksu, ale o to, abyś pamiętał, że jeśli szlajasz się gdzieś indziej, prezerwatywa JEST konieczna. Może gangbangi wyglądają ładniej bez kondomów na pytonach aktorów, ale pamiętaj, że nawet comiesięczne badania, które ci wykonują sobie pod kątem wszelkich, możliwych chorób, nie dają pewności, że nie złapie się jakiegoś syfa. Wniosek? Nie wiesz, gdzie ładujesz, lepiej zabezpiecz w kaftan ochronny swojego przyjaciela. Jeśli cię nie przekonujemy, wpisz sobie w google grafika "rzeżączka", "kiła", albo "chlamydia". Tylko wcześniej nie jedz.

4. Kończenie wszędzie, gdzie popadnie
Spektakularne wytryski na piersi, brzuch, ściany i firanki to klasyk w porno. Zanim jednak zaczniesz bez opamiętania tryskać jak sikawka strażacka gasząca pożar, pamiętaj by bezwzględnie omijać włosy swojej wybranki. Wierz mi, twoje nasienie jej odpowiada, dopóki nie ma go w swojej fryzurze. Sperma we włosach może rozpętać prawdziwe piekło. A tego chyba nie chcesz?

5. Traktowanie partnerki jak aktorki porno
Gdyby życie było jak film porno, na ziemi mężczyźni mieliby raj. Niestety rzeczywistość mocno różni się od tych bajek na dobranoc. Jedną z kluczowych rozbieżności jest to, że w realu kobiety nie zachowują się jak prostytutki (no, chyba że akurat tak się bawicie). W pozostałych przypadkach, laska zawsze będzie oczekiwała, że ją zaspokoisz i na pewno nie będzie jej satysfakcjonowała orka wokół twojego pindola bez perspektywy na rewanż. Lubimy się popisywać, ale na dłuższą metę w łóżku nie możemy czuć się ignorowane. Jeśli będziemy - cóż - znajdziemy sobie kogoś kto będzie potrafił się nami zaopiekować lepiej.