Znaleziono sposób na korki i smog – wyższe opłaty za…
Resort rozwoju uważa, że podwyższenie opłat za parkowanie w centrach dużych miast ma pomóc zmniejszyć korki i zanieczyszczenie powietrze. Ceny ustalą samorządy, a mogą one być kilka razy większe niż dotychczas.
W SKRÓCIE:
Projekt nowelizacji ustawy zakłada, że za postój w centrum dużych miast, albo większych dzielnic, będziemy płacić nawet trzy razy więcej niż dotychczas. Stawki mają ustalać samorządy. W opinii resortu rozwoju ma to pomóc w walce ze smogiem i korkami.
PEŁNA WERSJA:
Minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki zaproponował, aby znieść dotychczasowe ograniczenia dotyczące opłat za parkowanie. Nowy projekt zakłada, że za postój w centrach miast, bądź dzielnic będziemy płacić nawet trzy razy więcej niż do tej pory.
Nowością ma być również to, że strefy płatnego parkowania w śródmieściach, miałyby obowiązywać przez cały tydzień, łącznie z weekendami. Do tej pory trzeba było karmić parkometr od poniedziałku do piątku.
Resort Rozwoju zapewnia, że stawki opłat minimalnych nie ulegną zmianie. Poza tym przepisy mają obowiązywać jedynie w dużych miastach, czyli takich gdzie liczba ludności przekracza 200 tys. mieszkańców.
Cenę jaką będziemy płacić za parkowanie w centrum mają ustalać samorządy. To od nich będzie zależeć, czy kwota ulegnie zmianie, czy limit pozostanie taki, jak przez ostatnie 14 lat. Pieniądze mają trafiać do miejscowych kas, a nie budżetu państwa.
Przykładowo, do tej pory za 10 godzin postoju w centrum płaci się około 30 złotych. Po podwyżce może to być nawet 90 złotych.
Resort rozwoju uważa, że podwyższenie opłat może być skuteczną bronią w walce ze smogiem i korkami. Miałoby to też stanowić promocję transportu publicznego, ruchu pieszego i rowerowego w centrach dużych miast.
Projekt trafił już do konsultacji publicznych. My się takich podwyżek nie boimy. Zarabiamy tyle kasy, że za każdym razem, gdy dostajemy mandat to zmieniamy auto.